Rok temu rozpoczęłam cykl "Wnętrze w stylu..." dotyczący mieszkań innych blogerów. Niestety po pierwszym poście dotyczącym My Pink Plum, nie mogłam się zebrać do napisania kolejnego. Pora to zmienić! Dlatego dzisiaj z przyjemnością przedstawię Wam Lu z Enjoy Your Home i jej cudowną kawalerkę :)
Gdy pierwszy raz zajrzałam na blogu Lu, jej mieszkanko było jeszcze prawie zupełnie puste. Pamiętam, że Lu tworzyła wtedy na ścianie napisy z taśmy dekoracyjnej. Niedługo później zachwyciła mnie postem prezentującym jej kącik jadalniany i wtedy postanowiłam zaglądać regularnie. Niedługo później miałyśmy okazję się poznać na żywo, co już zupełnie nie pozwoliło mi o tym blogu zapomnieć. Wciąż z wielką przyjemnością śledzę wszystkie zmiany - zarówno te na blogu, jak i w samym mieszkaniu.
Wnętrze to niewielka kawalerka z kuchnią w przedpokoju. Niby tylko jeden pokój, a jednak Lu dała radę wszystko tu zmieścić. Znajdziecie tu więcej cieszących oko detali niż w niejednym przestronnym domu!
Wnętrze to niewielka kawalerka z kuchnią w przedpokoju. Niby tylko jeden pokój, a jednak Lu dała radę wszystko tu zmieścić. Znajdziecie tu więcej cieszących oko detali niż w niejednym przestronnym domu!
![]() |
To kącik jadalniany z tego pierwszego wpisu, który tak bardzo zapadł mi w pamięci. |
Kącik jadalniany w wersji świątecznej |
Kącik jadalniany obecnie z kompletem wymarzonych krzeseł :) |
Rolę łóżka, jak to w kawalerkach, pełni sofa. Po rozłożeniu powstaje wyjątkowo przytulny kącik! |
![]() |
Po lewej zdjęcie aranżacji stołu, która mnie tak zachwyciła. Po prawej wejście do przedpokoju pełniącego rolę kuchni. |
![]() |
Zwróćcie uwagę na drzwi na zdjęciu powyżej i tym jeszcze wyżej - aranżacje u Lu ciągle się zmieniają! |
Białe wnętrze, drewniane meble, szara kanapa i pastelowe dodatki! Przede wszystkim miętowy (łamany na turkusowy) i żółty, ale Lu już zapowiada, że w związku z narodzinami jej córeczki, wkrótce pojawi się więcej różowego. Chętnie to zobaczę!
A póki co mam dla Was kolaż przedstawiający rzeczy, które albo wypatrzyłam w mieszkaniu Lu na zdjęciach, albo wydaje mi się, że by tam pasowały.
Dajcie znać, czy kolorowa kawalerka zachwyciła Was tak samo, jak i mnie. Pewnie wystrój nie trafi w gusta Was wszystkich, ale na pewno nie odmówicie Lu pomysłowości i zaangażowania włożonego w urządzenie tej niewielkiej powierzchni. Widać, że zostało w to mieszkanie włożone bardzo dużo serca! Spójrzcie choćby na samą podłogę w kuchni - wiecie, ile pracy wymaga pomalowanie podłogi w taki wzór? Nie wiecie! Sprawdźcie na blogu Lu: enjoyourhome.blogspot.com/