Wnętrza ZewnętrzaWnętrza ZewnętrzaWnętrza Zewnętrza

Co trzymamy w witrynie?

10 sierpnia, 2015
Nasza żółta witryna pojawiała się na blogu już nie raz, ale zazwyczaj w szybach odbija się światło i nie widać, co właściwie trzymamy w środku. Dlatego dzisiaj pokażę Wam kilka naszych skarbów.

Po pierwsze, ceramika z Bolesławca. Mamy dwa kolorowe naczynia, które dostaliśmy w prezencie ślubnym. Piękne i praktyczne! Bardzo je lubię. Jeśli idziecie w sobotę na ślub i jakiś cudem jeszcze nie macie prezentu, rozejrzyjcie się za taką ceramiką 🙂
Uwielbiam piękne rzeczy, które powstają w Polsce, ale nie da się ukryć, że za granicą też można kupić prawdziwe cudeńka (w dodatku czasem dużo taniej niż w kraju). Tak oto z wakacji w Tunezji przywieźliśmy trochę marokańskich misek – większość dla rodziny, a sobie zostawiliśmy dwie – czerwoną i niebieską. Teraz do kompletu mamy jeszcze jedną, którą pokazywałam we wpisie Moje zakupy w TK Maxx. Uwielbiam te wyraziste kolory!
To nie koniec kolorowych naczyń! Mamy też porcelanowe kubki z obrazami Beaty Murawskiej, o których pisałam w poście o twórczości artystki. Pojemne, wygodne i naprawdę barwne. Nie są takie słodziutkie, jak na przykład ceramika Bloomingville, ale naprawdę bardzo je lubię!
Niestety nie mamy w salonie miejsca na jakąś komodę, w której można by było schować potrzebne na co dzień drobiazgi, dlatego takie rzeczy trzymamy właśnie w miseczkach w witrynie. Kable, świeczki, sznureczki, karty pamięci… Wiem, że to mało romantyczne, ale jakoś trzeba sobie radzić 🙂
W witrynie mamy też rzeczy Marcina – prezenty, które otrzymał od swoich rodziców chrzestnych. 

Drewniany aniołek z polskiej pracowni Piotra Jasieńskiego [klik] początkowo stał u dzieci, ale gdy po raz trzeci Marcin podczas zabawy urąbał mu harmonię, zmieniłam zdanie i znalazłam dla niego bezpieczniejsze miejsce.
Mały modlitewnik z 1947 roku. Na pierwszej stronie jest dedykacja z 24 maja 1951 – nieznany nam Andrzejek otrzymał go z okazji swojej pierwszej komunii. Dzisiaj może już nie żyć, bo książeczka trafiła do antykwariatu, a następnie dostała nowe życie – skórzaną oprawę i nowego, świeżo ochrzczonego, właściciela.
To oczywiście nie są wszystkie nasze skarby. W witrynie trzymam też butelki z kolorowego szkła, ulubione albumy i katalogi wnętrzarskie, puszkę z ozdobami choinkowymi, szachy, sznurkowe podkładki na stół czy albumy z naszymi rodzinnymi zdjęciami. Trochę misz-masz, ale to nasza jedyna szafka w tej części mieszkania! 🙂
Wnętrza Zewnętrza

11 komentarzy

  1. Drobne elementy o jaskrawych wzorach potrafią ożywić niejedno pomieszczenie. Dlatego gablotki z takimi przedmiotami czasami stają się najbardziej zauważalnym meblem.

  2. Wasza witryna kryje naprawdę bardzo piękne rzeczy. Mi się marzy taka cała przeszklona do naszego przyszłego salonu ale boję się, że mój mąż będzie chciał zrobić z niej barek 😉

Najnowsze wpisy

Zobacz inne wpisy
usercartmagnifiercrossmenuchevron-down