Wnętrza ZewnętrzaWnętrza ZewnętrzaWnętrza Zewnętrza

Pokój dziecka w bieli i czerni

9 kwietnia, 2015
Dużo osób jest przekonanych, że urządzenie pokoju dziecka w czarno-białej kolorystyce to grzech na miarę pierworodnego. Bo zbyt sterylnie, bo szpitalnie, bo dzieci potrzebują kolorów. Mam nadzieję, że dzisiejszy wpis przekona Was do tego, że taka monochromatyczna baza wcale nie przesądza o ostatecznym charakterze wnętrza, bo (jak to u dzieci) główną rolę odgrywają tu zabawki i dekoracje.
Zapraszam do cudownego pokoju rodzeństwa – trzyletniego Jasia i rocznej Zosi. Na końcu  wpisu zamieściłam zdjęcia “przed”. Zerknijcie, bo wnętrze przeszło naprawdę olbrzymią metamorfozę!

Pokój na zdjęciach może wydawać się większy niż jest w rzeczywistości, więc dla ustalenia właściwych proporcji zaznaczę: dywan ma dwa, a łóżko półtora metra. Piętnaście metrów kwadratowych to nie jest wcale aż tak dużo, ale w zupełności wystarcza, by stworzyć fajną przestrzeń dla dzieci. Taką do pobudzania wyobraźni małych lokatorów 🙂
Zrobiona przez tatę konstrukcja w kształcie domku to wymarzona kryjówka, mogąca pełnić też rolę remizy strażackiej czy statku kosmicznego. Ściana pokryta farbą tablicową pozwala małym artystom wyszaleć się twórczo. Ale mazanie kredą to nie wszystko! Tuż obok położona została specjalna tapeta z licznymi pustymi ramkami – prawdziwa kolorowanka w wersji XXL. 
Łóżko to GULLIVER z Ikei – my mamy takie samo 🙂 Ale poduszki, pościel i narzuta to już niepowtarzalne modele uszyte przez mamę dzieci, Agnieszkę. Girlandy na regałach to również efekt jej pracy. Jeśli chcielibyście, by uszyła takie też dla Was, napiszcie na wnetrzazewnetrza@gmail.com 🙂
Papierowe lampy w kropki to efekt pomysłowego projektu DIY – marker w dłoń i do dzieła! Przerobienie papierowego klosza jest dużo tańsze niż zakup nowej designerskiej lampy. Warto korzystać z takich prostych sposobów, dzięki którym nasz dom nabiera indywidualnego charakteru.
A teraz moje ulubione! Zobaczcie, jak wielką przemianę przeszedł ten pokój. Nie obyło się bez gruntownego remontu, ale dla takiego efektu z pewnością warto było się wysilić.
Prawda, że super? 🙂
Ten pokój znajduje się w starym poniemieckim domu, który po remoncie w całości został wykończony w podobnym czarno-białym stylu. Chcecie zobaczyć, jaką metamorfozę przeszły pozostałe pomieszczenia? Nie odpowiadajcie na to pytanie – wiem, że na pewno chcecie! Pokażę Wam więcej już w następnym poście 🙂
domek – DIY
pościel, poduszki, narzuta – DIY
regały – olx i allegro, następnie odnowione
kolorowe kartony na regale – Pepco i Lidl
lampa w kropki – DIY
gwiazdki na ścianie – DIY (jak takie zrobić, pisałam TUTAJ)
tapeta FRAMES (wystarczyła jedna rolka) – allegro
zdjęcia: Agnieszka Kijowska
Wnętrza Zewnętrza

61 komentarzy

  1. Pokój z fantazją:) Remontuje w podobnym stylu, dlatego ciekawi mnie pudełko turkusowe z gwiazdami. Gdzie mogę takie dostać?

  2. Dodatki grają kluczową rolę w odbiorze 🙂 Ale jakby dzieci się wyprowadziły i mieszanie by było fotografowane do ogłoszenia bez tych wszystkich rzeczy… albo byłoby dopiero co urządzone, przed wprowadzeniem się lokatorów… wyglądałoby zupełnie inaczej! I przez takie sytuacje niektórym wydaje się, że czarno-białe to nieciekawe i sterylne! a tu psikus i jednak nie 🙂

  3. Ja myślę, że nie da się zrobić zupełnie biało-czarnego pokoju dla dzieci. Nie ma tylu biało-czarnych zabawek! Ile by trzeba opakowań klocków LEGO kupić, by wygrzebać tylko te dwa kolory i zrobić z nich coś sensownego 😀

  4. Pokój świetny, regały boskie. Wygląda na większy, choć to pewnie zasługa rybiego oka, którego akurat nie lubię. Chętnie bym zobaczyła zdjęcia bez tego efektu.

  5. Pokój mi się bardzo podoba! I wbrew przekonaniu,że biały-sterylny, u siebie w pokoju bliźniczek postawiłam na jasne kolory. Szare ściany, białe meble i ewentualnie kolorowe akcenty.

  6. Pokoik przeszedł diametralną metamorfozę, jest super! 🙂

    PS. Ci, którzy wysnuwają te jakże wartościowe tezy na temat krzywdy jakiej doświadczają dzieciaki mieszkające w monochromatycznych pokojach powinni przede wszystkim zapoznać się z psychologią rozwoju dziecka. Tak naprawdę do prawidłowego rozwoju ściany NIE POWINNY być kolorowe a właśnie białe. Kolorowe powinny być dodatki a te z kolei dawkowane powinny być stopniowo – zgodnie z etapem rozwoju i kolejnością rozpoznawania kolorów przez dziecko. "Dawkując" zbyt wcześnie (i co ciekawe w nieodpowiedniej odległości!) kolory można dziecku zaszkodzić gdyż powoduje to wady wzroku.

  7. Komuś kto twierdzi, że pokój b&w się nie nadaje dla małych dzieci, poprostu trzeba wszystko pokazać na zdjeciach. Złe nawyki i kiepska wyobraźnia muszą popracować i się naprawić!
    Widać powyżej, że można, że nie wygląda przygnębiająco, że warto! Fatastycznie wyszło!

  8. Ubrania dzieci przechowuję w starej bieliźniarce w sypialni. Jeśli Magda będzie tak miła, to za jakiś czas być może pokaże również zdjęcia z tego pokoju 🙂 Dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam.

  9. Napisałaś bardzo ważną rzecz – "monochromatyczna BAZA". Właśnie BAZA to słowo klucz. I ten klucz mnie przekonuje.
    Nie jestem zwolennikiem monochromatycznych pokoi niby dla dzieci, ale bardziej dla rodziców, którzy chcą aby cały dom "grał".
    Jaś ma mega kolorowy pokój i dopiero teraz gdy idzie do szkoły będziemy go trochę "wyciszać". Zamierzam w związku z tym wykorzystać biały, ale właśnie jako BAZĘ.

  10. Ten pokój jest genialny! Czerń i biel stanowią świetna bazę – podkład dla innych kolorów i kreatywności dzieci. Nie ma niczego piękniejszego, niż pokój ozdobiony własnoręcznie wykonanymi przez dzieciaki ozdobami w postaci obrazków, kolorowanek etc. Cudnie!

  11. Fantastyczne zmiany. Efekt jest naprawdę zniewalajacy, a lampa wyszła obłędnie, aż mnie korci do wprowadzenia kolejnych zmian w kąciku córci, bo na pokój musi jeszcze troszkę poczekać.

  12. Rewelacja! Jasno, przestronnie. Piękne dodatki. Szkoda że ja już mam za sobą urzą dzanie dziecięcych pokoików.:)
    Pozdrawiam Patti

  13. Okna i ściany zostały bez zmian 🙂 Ale to fajnie pokazuje, że każdy pokój da się zrobić fajnie. A koszt samego urządzenia wcale nie jest olbrzymi – obie szafy razem nie kosztowały tysiąca złotych, łóżko z Ikea, domek zrobiony samodzielnie, wszystko samodzielnie uszyte… Ja jestem pod wrażeniem 🙂

  14. Tak naprawdę nie da się porównać pokoju, który był, z tym który jest- zbyt duża różnica. Przerobiony pokój- piękny.

  15. Chyba nie jestem przekonana do tej ściany do rysowania kredą tuż przy łóżku… Wdychanie kredy przez sen i te sprawy 🙁

Najnowsze wpisy

Zobacz inne wpisy
usercartmagnifiercrossmenuchevron-down