W ostatnim odcinku Bitwy o Dom uczestnicy kończyli swoje kuchnie. Wydaje mi się, że to zadanie było wyjątkowo proste ze względu na to, że cały komplet mebli kuchennych robiła jakaś firma, a nie oni sami. Cała trudność polegała więc na zamówieniu odpowiednich frontów i dokupieniu dodatków.
bitwaodom.tvn.pl |
Kuchnia Dimy wydaje się bardzo fajnie zaprojektowana. Choć nie gustuję w takiej stylistyce, a żyrandol już zupełnie mi nie odpowiada, ułożenie szafek uważam za bardzo dobre. Jest miejsce do pracy, nie ma ciasnoty, blat roboczy dobrze oświetlony – super! Fajne jest też to, że ociekacz do naczyń znajduje się w rogu. Tak samo powinno być zrobione u nas w kuchni. Niestety ktoś kiedyś nie pomyślał i teraz w rogu mamy ‘blat roboczy’, a centralnie pod oknem suszą się naczynia. Nie polecam!
Ciekawe jest również to, że na ścianie położono dokładnie to samo, co na podłodze. Chociaż jurorzy mieli zastrzeżenia do tego rodzaju drewna (bambus), to muszę przyznać, że nie wygląda to wcale źle. Oczywiście abstrahując już od tego, czy ta kolorystyka jest spójna z resztą mieszkania…
bitwaodom.tvn.pl |
Kuchnia dziewczyn również wydaje się bardzo praktyczna. Bardzo estetycznie został ukryty okap. Podoba mi się! Zlew na rogu to też bardzo fajne rozwiązanie. Mam jednak mieszane uczucia co do śmietnika znajdującego się pod zlewem. Nie widać tego na zdjęciu, więc w skrócie opowiem – w szafce dziewczyny zamontowały obrotowy śmietnik z segregacją odpadów. Z pozoru wygląda fajnie. W praktyce jednak czuję, że a) śmieci często chcemy wyrzuć szybko; nie wyobrażam sobie kręcenia w pośpiechu tym śmietnikiem; b) okolice kosza na śmieci to zazwyczaj dość brudna strefa; coś może wypaść, worek się rozerwie, coś będzie przeciekać – różnie się może zdarzyć; nie zazdroszczę osobom, które będą czyścić tę szafkę narożną. Sami mamy dwie szafki obrotowe. W jednej trzymamy garnki i patelnie, a w drugiej suche produkty spożywcze. Jak kiedyś Marcin rozsypał makaron, tak do dzisiaj nie jestem w stanie wszystkiego wyzbierać tam z głębi.
Kolejną rzeczą jest wysokość zabudowy. To dotyczy właściwie wszystkich uczestników. Szkoda marnować przestrzeń nad wiszącymi szafkami. Można było zrobić zabudowę aż po sufit, dając sobie dodatkową półkę czy dwie na przechowywanie rzadziej używanych rzeczy.
bitwaodom.tvn.pl |
Ta kuchnia bardzo podobała się Perfekcyjnej. Mi nie podoba się to, że lodówka zasłania światło w tej wnęce do gotowania. Nie podobają mi się też fronty. W efekcie mam bardzo mieszane uczucia patrząc na to wnętrze. A co Wy o nim sądzicie?
bitwaodom.tvn.pl |
bitwaodom.tvn.pl |
W tej kuchni podoba mi się kolorystyka. Nie zgodzę się z jurorami i nie nazwę tego wnętrza tragicznym. Uważam, że wcale nie jest aż tak źle! Wiadomo, bez tych wiszących łańcuchów przy lampach zdecydowanie by było lepiej. Wiadomo, że jeśli się robi obrotowy stół, to musi się tak obracać, by nie sprawiało to przesadnego problemu. Jeśli się robi stół prawie na wysokości blatu, to trzeba dokupić do niego odpowiednio wyższe krzesła – by potem jedzący nie wyglądali komicznie z łokciami uniesionymi nienaturalnie wysoko. Mimo wszystko uważam, że nie są to aż tak dramatyczne błędy, ponieważ stosunkowo łatwo je naprawić. Można zdjąć łańcuchy, zrezygnować z obracania stołu i znaleźć dla niego jedną pozycję, a krzesła wymienić. Nie ma problemu! Gorzej wygląda sytuacja w kuchni poniżej:
bitwaodom.tvn.pl |
Tak jak okap można łatwo dokupić (w tej chwili nie ma żadnego okapu, ponieważ uczestniczka kupiła zbyt duży i się nie zmieścił do zabudowy), lampy można bez problemu wymienić, tak te czerwone płytki… No, niby można przemalować. Ale cały czas nie zmieni to faktu, że kuchnia zajmuje dużo miejsca, a nie ma w niej stołu. Nie wiem, jak duże salony mają uczestnicy w swoich mieszkaniach, jednak znając osiedla na Białołęce i ich metraże, raczej należy liczyć się z każdym metrem.
bitwaodom.tvn.pl |
bitwaodom.tvn.pl |
Czerwona kuchnia dla dużej rodziny. Dużo blatu, kuchenka w rogu (bardzo fajne rozwiązanie! Daleko od rączek małych dzieci), farba tablicowa na ścianie – wszystko fajnie. Zrezygnowałabym z tych truskawek nad blatem, a zamiast szarego, na ścianie zostawiłabym biały. To dość ciemne wnętrze, więc dobrze by było je dodatkowo rozjaśnić. Czarny pasek na ścianie byłby wystarczającym urozmaiceniem. Dodatkowy duży plus za pionową szafkę koło piekarnika. Widzicie, jak fajnie się wysuwa? 🙂 Można tam zmieścić bardzo dużo rzeczy!
To już wszystkie wnętrza z tego odcinka. We wszystkich można by było coś ulepszyć, ale ogólnie nie ma tragedii. Wielkimi krokami zbliżamy się do finału. Jak sądzicie? Które rodziny będą walczyć w odcinku na żywo?
Wnętrza Zewnętrza
bardzo mi się podoba kuchnia lasek 🙂 gustuje w takiej kolorystyce i chciałabym coś na ten styl zaprojektować 🙂
odcinka jeszcze nie widziałam, ale trzecia i ostatnia kuchnia to chyba nieporozumienie… mi podobają się jasne, ciepłe kolory oraz przytulny klimat, taki jak na pierwszym zdjęciu. W mojej kuchni marzy mi się kredens, taki jak tu http://www.kreocen.pl/kreowskaz/2014/maj.html?page=41. Myślę że nawet pasowałby do tego pierwszego wnętrza.
jak dla mnie zdjęcie numer dwa najlepsze 🙂
Odcinka jeszcze nie widziałam, po zdjęciach widzę że całkiem całkiem 🙂
Hahaha 😀 Faktycznie jest niedomalowane! Piotrek zwrócił na to moją uwagę podczas oglądania, ale już zdążyłam zapomnieć 😀
Dima – to jego najlepsze pomieszczenie. Dobrze, że tym razem nie zalała nas fala folkloru. Ola i Kornelia – jurorzy zadowoleni, a ja się dziwię dlaczego nie nazwali tej kuchni katalogową (a jak wiemy, w poprzedniej edycji to był zarzut, którzy przesądził o usunięciu z programu Wojtka). Zresztą jurorzy nie chcieli zauważyć niedomalowanej ściany przy blacie od strony salonu. Kuchnia z trzeciego zdjęcia… jedna szafka z takim frontem – ok, w tej ilości bardzo męczy. Karolina i Mieszko – fakt, znowu mają jakieś niedoróbki, ale nie można im odmówić pomysłów i konsekwencji. Ania – sympatyczna dziewczyna, ale wybierając płytki do kuchni zapomniała zupełnie, że tuż obok ma różową ścianę. Jeśli chodzi o ostatnią kuchnię to jest ok, ale żaden z jurorów nie zastanawiał się tym, czy cała rodzina będzie jeść na stojąco, czy może w salonie znajdzie się duży stół.
Dla mnie ta 3 kuchnia (nie pamiętam imion uczestników) to porażka. Te fronty są straszne, za dużo się tam dzieje, ja już po tygodniu nie mogłabym patrzeć na ten chaos. Funkcjonalność też pozostawia wiele do życzenia.
Również uważam, że Karolina i Mieszko zostali trochę niesłusznie aż tak zjechani za tę kuchnię. Ta trzecia jak dla mnie jest o wiele gorsza.