Święta, święta i po świętach! Za nami dwie Wigilie i kilka spotkań rodzinnych. Było tak miło, że zupełnie nie miałam czasu na zaglądanie do sieci - już nie pamiętam, kiedy poprzednio byłam tak bardzo offline :)
Mam nadzieję, że Wasze święta minęły przynajmniej równie przyjemnie!
Dzisiaj pora na małe podsumowanie! W grudniu pojawiły się na blogu dwa posty z propozycjami prezentów (dla nastolatek i dla czterolatków), a dzisiaj pokażę Wam, co pod choinką znalazły nasze dzieci i z jaką reakcją maluchów spotkały się poszczególne prezenty. Każde dziecko jest inne, wiadomo, ale może nasze doświadczenia pomogą Wam podjąć decyzje prezentowe w przyszłości :)
![]() |
Nasze święta na instagramie |
Zapraszam na film:
Gdybyście mieli jakieś pytania, nie krępujcie się pisać w komentarzach! I dajcie znać, z których prezentów Wasze dzieci cieszyły się najbardziej :)
Na filmie w tle znajduje się nasza choinka. Jeszcze nie pokazywałam Wam jej na blogu, więc pora nadrobić zaległości:
To nasza druga choinka w życiu. Kupiliśmy ją tylko po to, by sprawić Marcinowi trochę radości przy ubieraniu jej. Tym razem poprosiliśmy, by każdą ozdobę wieszał osobno, byśmy mogli zrobić pamiątkowy filmik. I udało się! :)
Sama choinka pochodzi z... Lidla! Może jest troszkę krzywa, ale za to kosztowała nie 60 zł (tyle rok temu zapłaciliśmy za podobny rozmiar), tylko 22 zł. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z choinkami w markecie, ale jestem bardzo zadowolona z tego zakupu. A ile u Was kosztują takie mniejsze choinki w doniczkach? Zastanawiam się, jak bardzo się różnią ceny w poszczególnych regionach Polski.
Komentarze
Cena choinki korzystna :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię korzystne cenowo zakupy :)
UsuńTo tak jak ja i też czasem piszę o nich na blogu :) Miłego dnia
UsuńŚliczna choineczka :) U nas pod choinką królowały Anna z Elsą, dinozaury i Spiderman... Prócz tego strój baletowy dla trzylatki i lampka-księżyc dla pięciolatka. A - jeszcze żołnierzyki. Pierwszy dzień świąt spędziliśmy na podłodze rzucając do drużyn przeciwnych kulkami z folii aluminiowej...
OdpowiedzUsuńStrój baletowy! Zawsze mnie zachwycają te małe tiulowe spódniczki :) Lena miała taką jedną jak jeszcze nawet nie raczkowała :)
UsuńA nad armią żołnierzyków w sumie też moglibyśmy pomyśleć... tylko raz, że chciałabym najbardziej drewnianych zamiast takich standardowych plastikowych, a dwa, że zawsze mam opory przed wojennymi zabawami. Z jednej strony od zawsze dzieci się tak bawią (i dorośli też, patrząc na gry komputerowe), ale jednak coś mnie boli, gdy dzieci ze śmiechem biegają z karabinem, a kilkaset kilometrów dalej inne dzieci przez karabiny muszą żyć bez prądu w piwnicy, w ciągłym strachu przed kolejnym bombardowaniem. Mam taki dylemat trochę i jeszcze nie wiem, co z tym zrobię. Ale kulkami z folii może też sobie porzucamy w domu :))
fajne, "mądre" prezenty. świetny wpis - film.
OdpowiedzUsuńale najbardziej jednak zachwyca mnie twoja metamorfoza. super z grzywką!
Bardzo mi miło! Zwłaszcza, że - nie ukrywam - Twoja grzywka była moją wielką inspiracją! :D O zmianie fryzury myślałam dokładnie od naszego spotkania w Poznaniu :)
UsuńJeszcze nigdy nie spotkałam tak taniej choinki :o Jest bardzo ładna. Jeśli chodzi o prezenty, to w tym roku postawiłam na książki ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki to też fajny pomysł! :)
UsuńO, o, jak miło, że nie wszyscy kupują dzieciom tylko gry komputerowe...
OdpowiedzUsuńGdzie kupię papierowe miasto? Będzie idealne dla chrześniaka-miłośnika samochodów!
Z pozdrowieniami,
Gosia
My kupiliśmy na Targach Rzeczy Ładnych, ale przez internet też nie powinno być problemu.
UsuńTu na stronie producenta jest lista sklepów, gdzie można znaleźć: http://ringoringo.pl/trade.php
Też jestem zaskoczona ceną choinki. Nie wiem co prawda, ile u mnie dokładnie takie kosztują, bo od kilku lat mam sztuczną, ale raczej na pewno są droższe. Myślę, że taniej niż 50 złotych się nie dostanie.
OdpowiedzUsuńA co do prezentów, to pod choinką u nas było raczej standardowo: córka dostała lalkę barbie, syn klocki lego, mąż lampy high-bay do warsztatu, a ja książkę kucharską.
Wszyscy raczej zadowolenia.
Dzięki Madzia za polecenie :) Dlatego my nie uzywamy tej dlugiej nazwy w ogole, tylko DPAM [czyt. DE-PA-EM] www.dpam.pl ;) Święta spędziłam podobnie offline, aczkolwiek mało wesoło :( Na szczęście jest już dużo lepiej i dzisiaj już ruszam pełną parą w nowy rok :D Tobie też rzyczę wszystkiego co Najlepsze w 2016! Buziaki, Lu
OdpowiedzUsuńDla Ciebie ten rok ma być zupełnie wyjątkowy, więc mam nadzieję, że już więcej takich mało wesołych momentów nie będzie! Buziaki :*
Usuńrewelacyjne wpisy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń