Wnętrza ZewnętrzaWnętrza ZewnętrzaWnętrza Zewnętrza

Smaki miesiąca [październik]

5 listopada, 2015
Smaki miesiąca to comiesięczny cykl postów, w których pokazuję (zazwyczaj) dziesięć rzeczy, które wpadły mi w oko. Ładnych, ciekawych, może nowych. Takich, o których dużo myślę, lub takich, które po prostu chciałabym mieć. 
Zapraszam na zestawienie październikowe!

Na początek lisek. Liski to kochane słodziaki, które świetnie wyglądają we wnętrzach. Charakterystyczny kształt i kolor, a zarazem oryginalniej niż z kotami, które są już naprawdę wszędzie! Pokazywałam Wam już zestawienie plakatów z liskami [TUTAJ], a dzisiaj pora na taki wieszak:
Nie dość, że liskowy i pomarańczowy (a moim zdaniem – pisałam o tym TUTAJ – pomarańczowy wraca na salony!), to jeszcze z polskiej pracowni i ręcznie malowany.
Coś czuję, że w listopadowym zestawieniu smaków miesiąca motyw liska znowu się pojawi… 🙂
A znacie CYTRYNA Design? To powstała w tym roku marka, za którą stoi Iwona (znana jako Deliratio) z bloga Dekormaniaczka
Lubię obserwować kolejne etapy realizacji marzeń innych ludzi. Na przykład rok temu pisałam Wam o sklepie z sukienkami Moniki Kamińskiej [TUTAJ]. Wtedy dopiero otwarty, z zaledwie dwoma sukienkami, dzisiaj ma w swojej ofercie również spódnice, apaszki, koszule… Wszystko można zobaczyć też stacjonarnie w showroomie w Warszawie. Chapeau bas! Trzymam kciuki za podobny sukces Iwony!

Zwłaszcza, że Iwona tworzy naprawdę świetne wzory! Takie w moim stylu 🙂 Jest kolorowo i wyraziście. Mocne linie i pewna prostota projektu, którą bardzo cenię. W dodatku idealna kolorystyka na jesień – nie mogłam Wam tego teraz nie pokazać 🙂

Na koniec ubranka dziecięce. Wnętrza wnętrzami, ale jak zauważyła Dorota z bloga Baba Ma Dom, mam otwartych w przeglądarce sporo kart z rzeczami dla maluchów. Kupuję mało, przeglądam dużo. Lubię te malutkie ciuszki, ale staram się nie ulegać pięknym widokom mając z tyłu głowy świadomość, ile rzeczy już mamy.

Teraz w oczy wpadły mi głównie spodnie. Pierwsze, tu na malutkim zdjęciu słabo widać, są z domkami. Idealny motyw dla mojej córeczki 🙂 Ale kropki, kwiatuszki i renifery też są super. No i sukienka – taka dziewczęca! Bardzo mi się to wszystko podoba 🙂 Lubię też taką stonowaną kolorystykę. Jak róż, to pudrowy. Jak żółty, to musztardowy. Trochę bordowego. I do tego właśnie taki zestaw jako bazowy – szarości, biele, czernie i trochę niebieskości i zieleni. 
A takie rzeczy już mamy:
Szary płaszczyk [TAKI] i różowa kominiarka [TAKA tylko różowa] 🙂
No i patrzcie! Miało być dziesięć rzeczy, a wyszło w sumie trzynaście! No trudno 🙂 
Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu tak samo jak mi 🙂

Wnętrza Zewnętrza

17 komentarzy

  1. O, ja nie zauważyłam większej różnicy, gdy Marcin wyrósł. A wyrósł bardzo szybko! Teraz mu już na 6 lat rzeczy kupujemy (chociaż ma 4). Dobrze, że dla dziewczynek większy wybór 🙂

  2. Heh, mam to samo! 😀 Na meetblogin byłam w sukience, którą kupiłam na dziale dziecięcym w Zarze xD A moja musztardowa kurtka też stamtąd ;D Ale racja – niektóre rzeczy mogliby robić i na większych człowieków. Ja np. już marszczę ustacze, myśląc o tym, że synek wyrasta mi z rozmiarówki dla trzylatków… Powyżej już nie proponują chłopakom takich fajnych ciuchów… (Help!)

  3. Heh, mam to samo z ubrankami 😉 Brzuszkowej Małej zaczęłam (właściwie w pierwszej kolejności) kupować gaciszcza właśnie, jak jeszcze nie wiedziałam, że to dziewczynka będzie. Bo takie słodkie te spodenki, zwłaszcza te z Zary… 😉 I tak – jak już płeć poznałam i zaczęłam przeglądać elementy przygotowywanej przeze mnie wyprawki – spostrzegłam, że w większości mam… gacie 😛 Więc plasnęłam się w policzek z liścia i zakazałam sobie kupowania spodenek (przy Johnku ten sam problem: znów nadmierna ilość spodni 😛 mam chyba jakiś problem :P). Za to z innymi rzeczami… ;>

    Ach, lisy! Heh, przepadam za nimi, może trochę za bardzo 😉 W pokoju Młodego jest tego motywu troszkę, na szczęście nie za wiele, ale nadrabiam przy Młodej – ma już tetrę muślinową z lisami, skarpetki z lisami, koszulkę z liskiem… Dżizys, ja się muszę hamować! 😛

  4. Ja ostatnio w Zarze na dziale dziecięcym kupiłam sobie szare legginsy w liski :)) Na 158 chyba, a ja mam 168 😛 ale wcale nie podwijają się wyżej niż legginsy z działu dla kobiet 😀 Co więcej – Lena ma takie same! Tylko musi do nich jeszcze podrosnąć 🙂

  5. Pytam się dlaczego legginsów w domki kupić sobie nie mogę JA?? Bo za stara na domki czy renifery? Kupię gdzieś? 🙂
    Za Iwonę trzymam kciuki 🙂

Najnowsze wpisy

Zobacz inne wpisy
usercartmagnifiercrossmenuchevron-down