Od kilku lat nałogowo przeglądam różne blogi wnętrzarskie i architektoniczne. Śledzę ulubione i szukam nowych. Czasem błądząc po internecie ciągle trafiam w te same miejsca i mam wrażenie, że widziałam już wszystko. Ale zdarzają się dni, kiedy "wiem, że nic nie wiem" nabiera nowego znaczenia i odkrywam mnóstwo cudownych stron, o których dotychczas nie miałam pojęcia. Bywa też, że nowe blogi odkrywam nie siedząc przy komputerze, ale będąc na wydarzeniach blogowych. Tak oto na Blogotok w Kielcach poznałam FUEL.
Dotychczas miałam mieszany stosunek do projektantów wnętrz, bo przecież sama lepiej wiem, co mi się podoba. Po poznaniu projektów Oli i Marty zmieniłam zdanie - u nich podobają mi się połączenia, na które sama nigdy bym się nie zdecydowała.
Poniżej mój ulubiony projekt ich autorstwa.
Dotychczas miałam mieszany stosunek do projektantów wnętrz, bo przecież sama lepiej wiem, co mi się podoba. Po poznaniu projektów Oli i Marty zmieniłam zdanie - u nich podobają mi się połączenia, na które sama nigdy bym się nie zdecydowała.
Poniżej mój ulubiony projekt ich autorstwa.
To nie są wszystkie pomieszczenia. Po więcej odsyłam na bloga Oli: TUTAJ. Warto zajrzeć choćby dla napisu w sypialni. Jest kolorowo, niebanalnie, przestronnie i funkcjonalnie. Kto by się domyślił, że to zwykłe mieszkanie w bloku z płyty?
Inny projekt duetu Borysewicz&Munzar pokazywałam Wam już na blogu - Solo na Molo to również ich dzieło. Chociaż również fantastyczne, to z racji zastosowania (apartamenty na wynajem) są zrobione odrobinę bardziej zachowawczo niż tutaj. I dlatego to to wnętrze - z moimi ukochanymi wzorzystymi kaflami Purpura w kuchni - jest moim ulubionym!
Zachęcam Was do śledzenia strony dziewczyn na fb: TUTAJ i bloga Oli: TUTAJ - warto!
Komentarze
Jestem pod wielkim wrażeniem i dosłownie chłonę każdy najmniejszy szczegół na zdjęciach, no cudo! Uściski przesyłam:)
OdpowiedzUsuńJa dokładnie tak samo! Tu każdy detal ma znaczenie, a z niektórymi wiążą się jeszcze ciekawe historie :) Ale Ola opisała je już u siebie, to nie chciałam powtarzać - warto zajrzeć do postu u niej na blogu :)
UsuńAbsolutnie genialne trzecie zdjęcie. Uwielbiam takie wnętrza gdzie wychodzi się poza pewne schematy. Bardzo inspirujące.
OdpowiedzUsuńZ takim potraktowaniem boazerii jeszcze nigdy wcześniej się nie spotkałam! Jest super :)
Usuńłazienka jest genialna! Te płytki i ich kolor świetnie ze sobą grają.
OdpowiedzUsuńArch/tecture- blog pełen designu!
Swietne! Faktycznie ciężko uwierzyć, że to polskie i to jeszcze w mieszkaniu w bloku. Bardzo fajnie jest poznawać takie rzecz, miejsa, a przede wszystkim ludzi! Bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńwow naprawdę intrygujące wnętrze :)
OdpowiedzUsuńPomysłowa kuchnia, zresztą, całe mieszkanie jest niezwykle niebanalne. A ja wyhaczyłam krzesła, które już niedługo prawdopodobnie będę mieć u siebie. Lubię te szczebelki :)
OdpowiedzUsuńjejku jakie wnetrze! szalenie mi sie podoba :D
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze w żywych kolorach. W oko wpadły mi kafle w kuchni - cudne połączenie szarości i turkusu! A ten wzór ułożenia - niebanalny :)
OdpowiedzUsuń