Jednej rzeczy nie rozumiem. Chociaż nie - tak naprawdę wielu rzeczy nie rozumiem, ale dzisiaj będzie tylko o jednej. Dlaczego kolor miętowy nazywa się miętowym? Przecież mięta ma zupełnie inną barwę! Jest po prostu zielona. Turkusowy jak turkusy, pomarańczowy jak pomarańcze, a miętowy...? Bez sensu!
Pomijając tę drobną nieścisłość w nazewnictwie, to do miętowego nie mam żadnych zastrzeżeń. Lubię ten kolor. Pięknie wygląda na paznokciach. Miętowe szpilki też zawsze przykuwają moją uwagę. A jak się prezentuje we wnętrzach? Mam dla Was kilka inspiracji.
Pomijając tę drobną nieścisłość w nazewnictwie, to do miętowego nie mam żadnych zastrzeżeń. Lubię ten kolor. Pięknie wygląda na paznokciach. Miętowe szpilki też zawsze przykuwają moją uwagę. A jak się prezentuje we wnętrzach? Mam dla Was kilka inspiracji.
![]() |
nicestthings.com |
![]() |
ralfefarfarsparadis.blogspot.no |
![]() |
hearthandmade.co.uk |
![]() |
miluniafb.pl |
![]() |
housetohome.co.uk |
![]() |
Foto: Petra Bindel for Elle Interior Sweden |
![]() |
flickr.com |
Więcej miętowych zdjęć znajdziecie TUTAJ.
Więcej postów z serii "Kolory na celowniku" TUTAJ.
Komentarze
Też się kiedyś zastanawiałam:) Taka ciemniejsza odmiana( fotel z 1.), to zieleń patynowa, którą bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor! :)
UsuńNo właśnie, nawet się ze znajomymi kłocimy o to jak wygląda miętowy ;)
OdpowiedzUsuńFakt! Też się nad tym zastanawiałam. Może to gdzieś wytłumaczono?
OdpowiedzUsuńa do tego to taki "zdrowy" kolor. Bakerie na nim nie siadają (widocznie go nie lubią. ej! jak można nie lubic miętowego???), dlatego sale szpitalne są malowane na ten kolor itp. sterylnie i ładnie! super!
OdpowiedzUsuńa ta lodówka ze zdjęcia jest po prostu świetna!
Uwielbiam tego typu kolorystykę, znajdziesz ją również na moim blogu, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńprzydałoby mi się posiedzieć w takim pokoju jak na rysunku numer jeden :)
OdpowiedzUsuńUśmiechnęłam się czytając wstęp do posta. Też mnie ta nazwa trochę irytuje, bo wywołuje całkiem inne skojarzenia kolorystyczne, dlatego wolę używać "turkusowego". Sam kolor super, taki świeży i trochę "vintage"..... wzdycham do smega z trzeciego zdjęcia od końca...
OdpowiedzUsuńMój ulubiony kolor! Świetne zdjęcia i aranżacje :)
OdpowiedzUsuńPiękna kuchnia na czwartym zdjęciu.
OdpowiedzUsuńA ja myślę, że nazwa jest nie od samej rośliny, ale tego jaki kolor mają kulinaria z nią w roli głównej: np. lody miętowe, tarta miętowa :) Ale fakt, że miętowy ma wieeele różnych twarzy i czasem to, co się nazywa miętą jest tak naprawdę jasnym turkusem. W jedną czy drugą stronę - to i tak jeden z moich ukochanych kolorów! (i smaków :)
OdpowiedzUsuńJa lubie mietowy taki sprany :)
OdpowiedzUsuń