Wnętrza ZewnętrzaWnętrza ZewnętrzaWnętrza Zewnętrza

Bitwa o dom: sypialnia II

4 października, 2013
Kolejny odcinek Bitwy o Dom za nami. Uczestnicy urządzali podobne pomieszczenie do tego sprzed tygodnia, więc znowu było różnorodnie. Sypialnie, pokoje dziecięce, gabinety. Nie pokażę Wam tym razem wszystkich aranżacji. Szkoda czasu. Zaprezentuję tylko dwa wnętrza, które uważam za naprawdę dobre. Jeśli czujecie niedosyt, zajrzyjcie na stronę programu. Jeśli zaś chcecie zobaczyć cały odcinek, możecie to zrobić w dowolnej chwili online na tvnplayer
Ale do rzeczy! Które pokoje uważam za najbardziej udane w tym odcinku? Po pierwsze gabinet Magdy Mikołajczyk. Wielkie ramki z dużymi zdjęciami nie giną na tle ściany, jak to często ma miejsce. Czarno-biała kolorystyka porządkuje przestrzeń. Do tego faktura cegieł, która urozmaica jeszcze tę przestrzeń. Wielkie biurko, a nie jakiś mini blacik, na którym nawet większy zeszyt się nie zmieści. Regał zrobiony przez Pawła również jest rewelacyjny. Jedynie lampy, zasłonki i pusta przestrzeń za regałem, to takie słabsze punkty. Niemniej całość oceniam bardzo dobrze!
bitwaodom.tvn.pl

bitwaodom.tvn.pl
bitwaodom.tvn.pl
Drugie pomieszczenie to pokój jednej z córek Wojtka Kuczwary. Pomalowanie krótszych ścian na szaro dało naprawdę świetny efekt. Ułożenie mebli od najniższych przy oknie sprawiło, że światło dociera we wszystkie zakamarki wnętrza. Ciekawa i nie przytłaczająca grafika na ścianie. To wszystko tworzy klimat fajnego pokoju nastolatki. Bez kosmicznych udziwnień, a jednak nie banalnie. Dobrze!
bitwaodom.tvn.pl
Jest jeszcze coś, co spodobało mi się w tym tygodniu. Nie jest to cały pokój, tylko jeden jego element. Drzewo. Rysunek drzewa na ścianie. Zamiast liści są zdjęcia przyklejone taśmą ozdobną. Kolorystyka dostosowana do barw panujących w pokoju. Królestwo dziewczynek w szarości i różu. Nie ma przesadnej słodyczy, a jednak bajkowości odmówić temu wnętrzu też nie można. Małe księżniczki powinny być zadowolone 🙂 
bitwaodom.tvn.pl
bitwaodom.tvn.pl
Te pokoje są długie i wąskie. Takie wagony. Zobaczcie, jak prezentowały się przed remontem:
A jak ja bym urządziła? Gdybym była w programie i miała do dyspozycji jedynie meble sponsorów, to nie wiem. Pewnie moje plany musiałyby ulec drobnym zmianom. Ale na szczęście nie jestem w TVNie, tylko na blogu, więc mogę puścić wodze fantazji 🙂
Przeniosłabym kaloryfer spod okna na ścianę, aby bez problemu móc dosunąć łóżko do ściany. A jak prezentowałby się kaloryfer w nowym miejscu? Mam nadzieję, że jak najlepiej 🙂 Dlatego raczej zrezygnowałabym z klasycznego kształtu i poszukała czegoś ciekawszego. Do tego obowiązkowy kolor. Nie taki, by wtopić się w ścianę, ale taki, by się wyróżnić. Może niebieski. Ściany pomalowałabym na dwa kolory, jak w drugim pokoju, o którym pisałam wyżej. Dwie białe, dwie delikatnie szare. Koło łóżka albo niebieskie krzesło (by pasowało do kaloryfera), albo wiklinowy fotel. Gdzieś jeszcze trzeba trzymać ubrania. Do tego celu wystarczyłaby większa komoda. Wszelkie sukienki czy płaszcze mogą wisieć w szafie w przedpokoju. Natomiast gdy nadejdą ciepłe dni, których w Polsce mamy zaledwie kilka, sukienki mogą tymczasowo korzystać ze stojącego w kącie wieszaka, który na co dzień będzie zapobiegać powstawaniu stert ubrań na krześle. Nad komodą mała galeria zdjęć rodzinnych w niebieskich ramkach. Lampa do czytania, lampa dająca rozproszone światło i kilka roślin. Lubię rośliny 🙂
Wnętrza Zewnętrza

18 komentarzy

  1. mój wybór tez padłby na 1. Na tych zdjeciach lepiej to nawet widac niz w tv. Świetne biurko, lampke byl wywalil i zmienil na typowa biurkowa z ikea. TV bym wywalil. i ta komode bo niewygodnie tam komukolwiek bedzie co ogladac. Postawilbym tam jakas fajna witryne. Białe cegły ekstra. Z drugiej strony skozana sofa to tez nie mój styl. Postawiłbym tam jakas fajna lezanke z ciepła fakturą i troche kwiatów. Przydałby sie jakisa akcent koloru. Moze jakies kolorowe krzesło, stolik czy sciana. Cos moznaby pomyślec

  2. nie oglądam tego programu, ale wnętrza mnie nie przekonują. Dla mnie te ramki są zbyt masywne, zbytnio rzucają się w oczy, nie widać zatem co na zdjęciu. I są przywieszone bez pomysłu, co też nie jest dobre… Pokój średnio wygląda. Już lepiej prezentuje się ten dla nastolatki. Swoją drogą, przeglądając wiele mieszkań, kiedy byłam na etapie kupna, to nie mogłam się oprzeć wrażeniu jakie klitki niektórzy deweloperzy proponują ludziom do mieszkania. Ciężko w takim wagonie cokolwiek sensownego zaproponować, nie mówiąc już o komforcie użytkowania.

  3. Zdecydowanie popieram Twój wybór najlepszych pomieszczeń.
    Ze swojej strony dodam, że cieszy mnie zastosowanie niebieskiego koloru do pokoju dziewczynek. Myślę, że wiele osób stwierdziło by, iż ten kolor dla dziewczynek nie pasuje. Pora łamać takie dziwne tezy i przypisywania konkretnych kolorów, konkretnej płci!
    Koniecznie muszę jeszcze dopisać, że mnie też strasznie rażą malutkie obrazki na dużych ścianach, najczęściej jeszcze porozrzucane bez ładu i składu 🙂

  4. Pokój faktycznie trudny do urządzenia. Pewnie miałabym problem mając do wykorzystania tylko meble z jednego sklepu, ale gabinet mi się podoba. Lampa też 🙂 No może tylko firanki są z innej bajki…
    pozdrawiam
    marta

  5. Czekałam na ten post 😀 Podoba mi się Twoja wersja tego pokoju – mimo, że bardzo mały i nieustawny poradziłaś sobie zdecydowanie lepiej niż którykolwiek z uczestników. Niestety poziom ich projektów rzeczywiście bardzo niski… Może to wszystko wina tych ograniczeń do mebli i dodatków tylko ze sklepów sponsorów, nie wiem. Jakoś tak w ogólnie nie widać tych grubych tysięcy, które uczestnicy mogą przeznaczyć na aranżację. Jakbym miała wybierać najbardziej udany pokój to chyba 2 i 3 z Twojej listy. Reszta niestety nie zasługuje na uznanie, pozdrawiam ciepło :*

  6. Fajne, oryginalne klimaty: te pierwsze, które są na zdjęciach. W rzeczywistości nie widać, że pokoje są długie i wąskie. W jakiś sposób to umeblowanie i urządzenie niewluje to wąskie i długie pomieszcenie.

  7. Też mam takie odczucia co do tej pary. Ale skoro dziecka nie mają, a gabinet/pracownia im niepotrzebna to wystarczyło zrobić sypialnię gościnną na wypadek odwiedzin rodziców czy teściów. W końcu są spoza Warszawy, więc jak znalazł.

  8. Zobaczymy, co zaprezentują za tydzień 🙂 Może po prostu nie mają doświadczenia z dziećmi i nie zdawali sobie sprawy, jak to jest, gdy maluch zaczyna się ruszać. Przekonamy się w przyszłym tygodniu 🙂

  9. Coś urządzić musieli. A jak sypialnię już mają, a gabinetu nie potrzebują, to pomyśleli o dziecku 😉 Nie ich wina, że mają zbyt duże mieszkanie. Chociaż ja bym znalazła kilka zastosowań dla dodatkowego pomieszczenia… 😀 ;D
    A ten pokój dla dzidziusia… gdy zobaczyłam łóżko, byłam przekonana, że to dla rodziców, by mogli dziecku czytać i śpiewać kołysanki samemu też zasypiając 😉

  10. Tak zdecydowany faworyt to gabinet. Oczywiście można to dopieścić ale to kwestia czasu , ponieważ ta parka ma potencjał.
    Jak napisała Anicja dramatem był pokój dla maluszka a zrobiony jak dla nastolatki. Ta kobieta wydawałoby ma duszę artysty a nie potrafi tego przelać na wnętrza, a szkoda, za bardzo chce i się spala, może. W każdym razie pokój nastolatki prezentowany też wyszedł bardzo fajny. Reszta nie zachwyca ale to był zdecydowanie lepszy odcinek. pozdrawiam i czekam na kolejną relację

  11. O ile pokazane przez Ciebie pomieszczenia ujdą, to mam wrażenie, że poziom uczestników programu jest bardzo niski, a już największy dramat to ta parka, która urządzała pokój dla dziecka, którego nie mają i druga, która urządziła naprawdę kiepski pokój dla dorosłego z przeznaczeniem dla 7 miesięcznej córeczki.

Najnowsze wpisy

Zobacz inne wpisy
usercartmagnifiercrossmenuchevron-down